poniedziałek, 23 lutego 2015

The cutback.

Cieszymy się, że nasz poprzedni artykuł dotyczący pozycji na desce
spotkał się z pozytywnym odzewem.
Widać, że kwestie techniczne nie są Wam obojętne.
To dobrze - praca nad techniką oznacza progress.

Dzisiaj zaprezentujemy jeden z podstawowych manewrów na bodyboardzie.
Właściwie nie należy go traktować jako tricku sensu stricto,
a raczej jako skuteczne narzędzie pozycjonowania na fali,
chociaż kiedy jest wykonany z dobrą prędkością, potrafi wyglądać efektownie.

Mowa o cutbacku.
Cutback to rodzaj nagłego przyhamowania, któremu towarzyszy rozprysk wody.
Stosujemy go głównie wtedy, kiedy mamy dużą prędkość i wyprzedziliśmy już czoło fali.
Kiedy za bardzo wyprzedzimy falę, to zwalniamy i gdy ta znowu nas dogoni,
po prostu zalewa nas pianą, zamiast pociągnąć dalej.
Aby temu zapobiec, stosujemy właśnie cutbacka.

Manewr nie jest trudny i zacznie nam wychodzić
pod warunkiem przestrzegania kilku prostych zasad:
1. cutbacka wykonujemy kiedy nie oddaliliśmy się jeszcze za bardzo od czoła fali,
ważne jest zachowanie wystarczającej prędkości,
2. musimy uważać, żeby nie przenosić ciężaru ciała zbyt mocno do tyłu,
bo deska zanurzy się w wodzie i staniemy w miejscu,
3. pomimo wykonywania nawrotu, patrzymy cały czas w kierunku, w którym
płynęliśmy wcześniej, bo inaczej obrócimy się za bardzo i nie będzie możliwy
powrót na wcześniejszą trajektorię.

Cutback to bardzo przydatny manewr i warto go opanować.
Pozwala na dłuższe płynięcie na fali i pełną kontrolę nad prędkością.
Na Bałtyku przydaje się równie mocno co na oceanie.

Poniżej seria fotek ukazująca cutbacka made by Sikor na Bałtyku.
(tradycyjnie za fotosy dziękujemy Przemkowi)
a jeszcze niżej link do tutoriala na youtubie.








TUTORIAL:


2 komentarze: